Dziękuję, że zechciał pan profesor przyjąć ponowne zaproszenie na spotkanie z nami. Ci, którzy byli na poprzednim wykładzie, dużo zyskali. Dziś, dzięki panu, poszerzymy naszą wiedzę o sytuacji w Polsce i w Europie. A to, że jesteśmy tutaj razem, jest krokiem ku koniecznym zmianom – mówiła organizatorka "Wszechnicy obywatelskiej" senator Janina Sagatowska, witając prof. dr. hab. Włodzimierza Dłubacza w progach Spółdzielczego Domu Kultury w Stalowej Woli.

Dramat bezrobocia jest obecnie największym wyzwaniem dla rządzących. Brak pracy i groźba jej utraty to najczęstszy temat, na jaki w moich biurach senatorskich rozmawiam z mieszkańcami całego Regionu Nadsańskiego. Codziennie spotykam się z młodymi, osobami w sile wieku i starszymi, którzy mając odpowiednie doświadczenie i kompetencje nie mogą otrzymać godnej pracy, a często stają się ofiarą wyzyskiwaczy, żerujących na wielkiej motywacji tych osób do podjęcia zatrudnienia.

Zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie zwyciężą. Jakże mocno przemawiają do nas te słowa Chrystusa w takich historycznych, przełomowych wydarzeniach, jak wybór Papieża.

W czerwcu ubiegłego roku biskup, były Ordynariusz Diecezji Sandomierskiej ks. prof. Wacław Świerzawski – senior, zwrócił się do mnie z prośbą o podjęcie przez Senat uchwały dla uczczenia wielkiego króla Polski, Świętej Królowej Jadwigi. Znakomitą okazją do przypomnienia tej wielkiej postaci w naszym społeczeństwie była 15. rocznica jej kanonizacji przez bł. Ojca Świętego Jana Pawła II. Działania w Senacie podjęłam niezwłocznie z grupą senatorów Prawa i Sprawiedliwości, bo tylko ci chcieli poprzeć projekt tej uchwały. Skierowaliśmy do marszałka Senatu Borusewicza projekt uchwały z prośbą o nadanie prawnego biegu tej propozycji. Na początku października projekt został, zgodnie z procedurą, przekazany do rozpatrzenia przez senacką Komisję Ustawodawczą pod przewodnictwem senatora PO Piotra Ziętarskiego. Został rozpatrzony po upływie 4 miesięcy i głosami senatorów Platformy Obywatelskiej zaproponowany Senatowi do odrzucenia.

Jakiś czas temu zaczęłam na łamach "Naszego Czasu" przypominać Wielkich Polaków, których naczelną dewizą całego chlubnego życia była miłość do Ojczyzny, poświęcenie i oddanie dla niej. Bóg, Honor i Ojczyzna kształtowały ich charaktery i wyznaczały drogę wspaniałego życia, a często i śmierci za Ojczyznę. Dziś chciałabym przypomnieć jakże aktualne rozważania jednego z takich Wielkich Polaków – Adama Bienia, ministra Rządu Londyńskiego, skazanego w moskiewskim procesie Szesnastu, na czele z generałem Okulickim, na pięć lat więzienia moskiewskiej Łubianki. Minister Adam Bień poniższe rozważania pisał w Ossali – powiat staszowski – we wrześniu roku 1992. Dane mi było przez parę lat czerpać z osobowości i wielkości Adama Bienia, za co Bogu nieustannie dziękuję. Oto fragment szerszej ówczesnej wypowiedzi.